Baby Blue

Baby Blue

Hej :) 
Mam nadzieje,że u Was wszystko dobrze?! Pogoda dopisuje,weekend trwa wszystko na plus :) Dzisiejsza stylizacja z moim ulubionym elementem garderoby (zaraz po sukienkach) mianowicie z marynarką :) Uwielbiam i mam ich bardzo dużo. Uważam,że pasują do wszystkiego i wszędzie. Dziś prezentuję mój klasyk,ulubione połączenie jeansy,koszulka plus marynarka :) Pasuje do pracy,na spacer czy spotkanie z koleżanką :) Bardzo lubię pastelowe odcienie i ostatnio robiąc przegląd garderoby,zauważyłam,że ukochany beż i mięta,zostały zepchnięte w głąb szafy na rzeczy błękitu.Łapię się na tym,że kupuję teraz ubrania tylko w tym odcieniu sukienki,buty,bluzki :) Po prostu zaraz po beżowym to właśnie w błękicie czuję się bardzo dobrze. Także blondynki kupujcie błękity ;)
Pozdrawiam ciepło ;* 


































marynarka- Reserved
spodnie- Gina Tricot
koszulka-nn
buty- allegro
torebka- nn
bransoletki- H&M
Chroń włosy przed słońcem ! Goldwell Sun Reflects recenzja współpraca z Pro-Sprzęt

Chroń włosy przed słońcem ! Goldwell Sun Reflects recenzja współpraca z Pro-Sprzęt

Witam Kochane,
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją produktu do włosów,z którego oceną czekałam dość długo.A to dlatego,że zabrakło mi głównego składnika tych testów,mianowicie słońca :) Współpracuję ze sklepem KLIK i jak tylko zobaczyłam co mi oferują,wiedziałam,że muszę przetestować ten produkt :) Mam nadzieje,że Wy również ucieszycie się z tej recenzji. Lato tuż,tuż sezon urlopowy rozpoczęty,projekt bikini prawie ukończony :) Większość z Was stosuję filtry na twarz i ciało,a zapomina o włosach. Kiedyś robiłam bardzo podobnie,aż do czasu,kiedy po powrocie z Turcji,przez pół roku walczyłam z moimi spalonymi włosami.Obiecałam sobie,że już nigdy więcej nie narażę swoich włosów na niszczycielskie działanie promieni słonecznych. Od kilku lat,używam produktów chroniących włosy,a także tych które pomagają nam po kąpielach słonecznych i nie tylko.Jeżeli jesteście ciekawe jak produkt spisał się u mnie zapraszam dalej:








Co obiecuje nam producent:
Ostre słońce, wysoka temperatura, chlorowana lub słona woda stanowi duże zagrożenie dla odpowiedniej kondycji naszych włosów. Warto więc poczynić odpowiednie starania w tym kierunku. Z pomocą przychodzi nam firma Goldwell. Jej znakomity balsam Goldwell Dualsenses Sun Reflects 60 sec Treatment pozwoli bardzo szybko zregenerować  Twoje włosy po ekspozycji na słońcu. Należy on do serii kosmetyków Goldwell Dualsenses Sun stworzonej specjalnie z myślą o włosach narażonych na negatywny wpływ promieni słonecznych. Oparta jest ona na technologii Sun System, która wykorzystuje odpowiednią kombinacje składników do ochrony i poprawy kondycji oraz wizualności włosów.Dzięki temu rewelacyjnemu balsamowi efekt poprawy kondycji włosów jest widoczny zaledwie po 60 sekundach od momentu jego nałożenia. Nałożony na zmęczone słońcem włosy bardzo szybko pozwala odzyskać im stan odpowiedniej równowagi. Balsam Goldwell Dualsenses Sun Reflects 60 sec Treatment  dzięki zawartości olejku z passion flory oraz filtrów UV znakomicie chroni włosy przed niepożądanym działaniem szkodliwych promieni słonecznych i doskonale je nawilża.


 OPAKOWANIE:
Plastikowe pudełeczko,szczelnie zakręcane (produkt nie wylewa się z opakowania)

 Prosta szata graficzna. Pojemność 200ml


ZAPACH: 
zapach tej maski jest rewelacyjny,kojarzy mi się z zapachem wakacji,plaży,słońca.,owocowych koktajli,lodów.Wszystkim co związane w urlopem w tropikach :) Ale także jest to zapach charakterystyczny dla kosmetyków profesjonalnych. Znacie to uczucie,kiedy wychodzicie od fryzjera? To ten zapach,ulepszony zapachem owoców ;)


KONSYSTENCJA: 
Bardzo przyjemna,nie jest zbyt gęsta i treściwa jak to bywa w przypadku masek. Powiedziałabym,że to raczej konsystencja musu,gęstego żelu :) Nie spływa z włosów,nie przecieka przez palce. Jest to konsystencja idealna taka pół na pół. Sprawdzi się także w przypadku włosów cienkich,nie obciąży ich! Produkt jest bardzo wydajny,wystarczy niewielka ilość aby pokryć włosy (w moim przypadku trochę tego jest ;) Używam,używam i końca nie widać.Maska wystarczy mi do końca tego lata :)











KOLOR: 
słońca,pomarańczy,brzoskwiń i mango :)) Piękny :) 

SKŁAD: 





 
MAŁY TEST :

- czy Twoje włosy są przesuszone,łamliwe,końcówki się rozdwajają?
- czy Twoim włosom brakuje witalności i blasku?
-zzy dotykając swoich włosów czujesz,pod palcami rozchylone łuki?
-co robisz dla swoich włosów,by chronić je przed szkodliwym działaniem słońca,wysokich        temperatur?
-zakładasz chustkę lub kapelusz?
-jak chronisz włosy przez słoną i chlorowaną wodą?


Bardzo Was proszę,aby każda z Was odpowiedziała sobie na te pytania!!!!
Jeśli mocniej się nad tym zastanowimy dojdziemy do wniosku,że nasze włosy także należy chronić.
Nie tylko podczas wakacji,ale przez cały okres letni. Nakładając maski,używając specjalistycznych kosmetyków przeznaczonych do ochrony przeciwsłonecznej :) Gorąco Was namawiam,szczególnie dziewczyny,które mają suche,zniszczone i rozjaśniane włosy. Wiem sama po sobie,jak takie włosy reagują na słońce w nadmiarze :) Dwa tygodnie wakacji,2 miesiące lata,a później pół roku ratowana suchych końcówek :)



MOJA OPINIA: 
Oczywiście jestem bardzo zadowolona z tej maski,daje mi wszystko to czego oczekuję po tego typu produktach. Jest to bardzo bogata maska,którą nakładamy na nasze włosy na 60sekund. Jest to bardzo wygodne,ponieważ często na urlopie,szkoda nam czasu na zabiegi pielęgnacyjne w łazience :)
Tak jak już pisałam,mam włosy wysokoporawate,suche na końcówkach i rozjaśniane.Maska bardzo dobrze nawilża włosy.Po całym dniu na słońcu,w rozpuszczonych włosach,bez kapelusika.Moje włosy były bardzo suche. Zastosowałam tę maskę i bardzo się dziwiłam jak fajnie nawilżyła ona moje włosy. Ponadto ujarzmiła puszące się kosmyki :) A da mnie to jest bardzo ważne. Włosy wpijały tę maskę jak balsam leczniczy. Włosy bardzo łatwo się rozczesały i pięknie pachniały. Nawilżenia utrzymywało się do kolejnego mycia. Włosy były bardzo sypkie,lejące. I co najważniejsze dla blondynki :) lśniły, piękna tafla włosów,którą zazwyczaj mogą pochwalić się brunetki :) Od kiedy mamy tak piękną pogodę,stosuję tę maseczkę przy każdym myciu. Chce w ten sposób chronić włosy przez słońcem,zniszczeniem oraz wydaje mi się,że poprzez używanie tego produktu przez wyjazdem na urlop,wzmacniam ich kondycję. Polecam Wam serdecznie tę maseczkę,jeżeli macie włosy podobne do moich,albo po prostu jeśli chcecie chronić swoje włosy przed szkodliwym promieniowaniem. Maseczka jedzie ze mną na urlop, z takim kalibrem nie straszny mi chlor,słońce i sól :)







Maska do nabycia TUTAJ : Pro-sprzęt w cenie 29,74
Maxi Dress

Maxi Dress

Witam Kochane,
piękna pogoda się utrzymuję ,a moja skóra wciąż biała :) Balsam lekko przyciemnił mi nogi,na ramionach wyszły nietetyczne plamy.Zatem szoruję się dzisiaj peelingiem i drucikiem do garnków ;) Będę musiała polubić się ze słońcem,albo zamieszkać tydzień w solarium,żeby się zarumienić :) Dzisiejsza stylizacja z maxi sukienką w roli głównej :) Uwielbiam takie sukienki,kiedy nie mam weny często sięgam po maxi,która sama w sobie robi nam całość.Ewentualnie zakładam jeansy i koszulkę,ale o tym kiedy indziej :) Wracając do długich sukienek,zawsze kojarzyły mi się z latem,spacerami po plaży,kolacją na świeżym powietrzu,urlopem w tropikach.Lubię krótkie,rozkloszowane sukienki,ale kiedy zakładam maxi czuję się elegancko i co tu ukrywać bardzo wygodnie :) A Wy lubicie maxi dress,macie je w swojej szafie,czy wolicie miniówki?? 
Pozdrawiam ciepło




























sukienka - TU
mam sandałki,ukryte w trawie- Reserved
torebka- NN
okulary i bransoletki - H&M
Recenzja glinki żółtej LES ARGILES DU SOLEIL współpraca z Grandi

Recenzja glinki żółtej LES ARGILES DU SOLEIL współpraca z Grandi

Witam Kochane,
dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kolejnej glinki tym razem żółtej :) Ostatnio bardzo intensywnie dbam o twarz,nakładam maseczki 2-3 razy w tygodniu,peelinguję ją również często.Moja skóra jest mi za to wdzięczna :) Staram się używać naturalne kosmetyki dlatego też z taką przyjemnością sięgam po glinki :)
Każda z nas wie ile dobroci w sobie zawierają i jak korzystanie wpływają na nasza skórę.A jeśli jeszcze nie używałyście serdecznie Wam polecam :) Ostatnio pisałyście mi w komentarzach,że nie chce Wam się bawić ze sproszkowanymi glinkami,dlatego ta będzie dla Was idealnym rozwiązaniem.Mianowicie ta maseczka jest już gotową pastą :) Maseczkę dostałam w ramach współpracy ze sklepem http://www.grandi.pl/



















Co pisze nam o niej producent:


Glinka żółta illite w środowisku naturalnym występuje w pobliżu glinki czerwonej i ma podobne do niej właściwości. Jest ona bogata w minerały, stymuluje komórki skóry do odnowy (regeneracji), działa odżywczo i tonizująco. Glinka ta doskonale reguluje wydzielanie sebum. W tym celu idealnie sprawdzi się w połączeniu z zieloną glinką montmorillonite. Żółta glinka polecana jest do skóry normalnej, tłustej, wrażliwej i trądzikowej oraz do pielęgnacji łamliwych włosów i paznokci. Może być także stosowana w celu wzmocnienia naczyń krwionośnych

Pochodzenie: Prowansja we Francji
Skład mineralny: SiO2 - 69,60%, Al2O3 - 19,30%, MgO – 0,30%, Fe2O3 - 6,50%, TiO2 – 1,10%, K2O - 2,80%, Na2O - 0,20%, CaO - 0,10%

Glinka zawiera naturalne minerały, oczyszczone mechanicznie, bez żadnych dodatków chemicznych, sztucznych barwników i nie jest sztucznie perfumowana (jest w 100% naturalna, suszona na słońcu, niejonizowana).

Termin ważności: 06.2014

Właściwości:

  • ma silne działanie tonizujące
  • hamuje rozszerzanie naczynek krwionośnych oraz je wzmacnia
  • zawarte w niej związki żelaza działają na skórę stymulująco i regenerująco, sprawiając, że komórki skóry, włosów i paznokci uzyskują prawidłową budowę
  • ożywia komórki skóry
  • delikatnie złuszcza martwe komórki

Czas ekspozycji na skórze: 3-4 minuty (gruba warstwa pasty)

INCI : Aqua (Water), Illite (yellow clay) 


OPAKOWANIE:
plastikowa tuba,ładna szata graficzna.Tubka "stoi na nakrętce"jest to wygodne i pozwala na łatwe wydobycie produktu.













 ZAPACH: bezzapachowy,spodoba się osoba,które nie przepadają za perfumowanymi kosmetykami.


 KOLOR: żółty,ale raczej w stronę musztardowego,nawet lekko rudawy :)


KONSYSTENCJA:
Gęsta masa,którą bardzo łatwo i szybko rozprowadza się na twarzy.Wystarczy niewielka ilość aby pokryć całą buzię.Przez co produkt jest bardzo wydajny.Lubię gęste produkty,bo mniej się ich marnuje podczas aplikacji :) 







MOJA OPINIA:
Bardzo spodobał mi się ten produkt :) Przede wszystkim czasami miło sięgnąć po coś "gotowego" 
Kiedy nie mamy siły na robienie mikstur,fajnie mieć taką opcję :) Ciesze się tym bardziej,ponieważ produkt ten jest naturalny,nie zawiera żadnych konserwantów,ulepszaczy tylko glinka i woda :)

Mam skórę mieszaną i ta glinka sprawdza się idealnie :) Pięknie oczyszcza,twarz,łagodzi podrażnienia,zwalcza nieprzyjaciół ( ostatnio wyskakują mi nieprzyjaciele na linii żuchwy) Skóra jest dogłębnie oczyszczona,lepiej wchłania kosmetyki :) Po zmyciu maseczki,twarz jest zmatowiona więc nadaje się jako maseczka przed wyjściem z domu :) Maseczka jak każda glinka szybko wysycha dlatego posiłkowałam się woda termalną,aby dłużej pozostała mokra.Jedyny minus to fakt,że dość ciężko zmywało mi się ją z twarzy,zostawiała żółtawy odcień.Jednak przyłożyłam na buzię zwilżony ręcznik,potrzymałam go chwilę na twarzy i wszystko ładnie zeszło :)  Polecam Wam odwiedzić sklep KLIK,znajdziecie tam całą tęczę kolorowych glinek.Każda z Was dopasuje idealną dla swojej skóry i jej potrzeb :) Ja na pewno zamówię pozostałe glinki z tej serii :) 








Podziękowania dla sklepu :


Sweet Heart

Sweet Heart

Witam :)
Mam nadzieję,że u Was wszystko ok?! Wreszcie weekend i piękna pogoda czy może być coś lepszego? Moje sukienki już wyrywają się z szafy,by wreszcie je nosić :) Problem stanowią tylko białe nogi :) Hmm chyba sięgnę po balsam brązujący. Obecnie mam z Lirene o zapachu kawy :) dzisiaj przetestuję,oby nie zostawiał smug,bo wtedy sukienki będą musiały zaczekać :/ Nie lubię sie opalać,nie przepadam za słońcem w sensie leżenia i opalania się na siłę. Szybko się nudzę,czuję się zmęczona,poza tym nie bardzo mam gdzie się opalić.No chyba,że w solarium,ale tego unikam jak ognia :) No i taka jestem rozdarta,z jednej strony uwielbiam opaloną skórę,szczególnie nogi,a z drugiej uciekam przed słońcem niczym wampir :) Dlatego tutaj pytanie do Was. Co używacie,aby nadać skórze miły dla oka odcień ? Jakieś balsamy,samoopalacze,co możecie mi doradzić ?! Pozdrawiam i życze miłego weekendu

p.s trzymajcie kciuki za brak smug i zacieków ;) 

























koszula- Atmosphere
spodnie-Mohito
bransoletka- Allegro
torebka- Atmosphere
balerinki-NN
Ciepło,cieplej,gorąco

Ciepło,cieplej,gorąco

Witam Kochane :)
wreszcie wróciła do nas piękna pogoda,znowu mam energie i chęć do działania :) Chociaż mój "projekt bikini" musiał zostać przerwany :( Naciągnęłam sobie mięśnie uda :( Muszę zastopować i poczekać,aż mięśnie odpoczną :( póki co towarzyszy mi maść przeciwbólowa i lody na pocieszenie o_O Hmm to chyba nie jest najlepszy pomysł,ale co tam :D Ciesze się piękną pogodą,może się wreszcie opalę i wszystko będzie ok :) Dzisiaj stylizacja w moim ulubinym elementem gareroby mianowicie z marynarką.Mam chyba wszystkie możłiwe kolory i wciąż rozglądam się z nowymi ah te kobiety ;)
 
Miłego dnia buziaki































Tregginsy- vero moda
torebka- zara
marynarka- szafa.pl
koszulka- oasis
balerinki- nn
naszyjnik- h&m
okulary- nn
Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger