Neon Dress

Neon Dress

Witam Kochane,
dzisiaj stylizacja z moją ulubioną sukienką w roli głównej. Uwielbiam ją za kolory,które dodają energii.Uwielbiam ją za lekkość,sukienka jest przewiewna idealna na upalne dni.Najlepiej prezentowałaby się na opalonej skórze,no ale niestety opalenizny chwilowo brak ;) W zasadzie przestało mi to przeszkadzać.Każdy jest jaki jest.Poza tym ja mam wspaniałą zdolność obracania wszystkiego na swoją korzyść.To znaczy tak się nastawiam,że coś co z pozoru może być minusem,obracam w plusy.Brak opalenizny to zdrowa i młoda skóra.Jasna karnacja to szlachecki dar i trzeba to pielęgnować :) Poza tym miło wyróżniać się z tłumu ;) Także bladiuszki łączmy się :) Wracając do sukienki,jest moim ulubieńcem miesiąca lipca.Mam nadzieje,że Wam również się spodoba :)
Pozdrawiam


























MYTHOS- BIO Fluid nawilżający do twarzy

MYTHOS- BIO Fluid nawilżający do twarzy

Witam :)
jakiś czas temu robiłam dla Was recenzję maski do włosów.Która zasługuję u mnie na miano greckiego cudu.Recenzję możecie przeczytać TU Ciekawe jesteście czy krem do twarzy marki Mythos,spisał się u mnie tak samo dobrze,czy może jednak poniósł klęskę.Zapraszam na recenzję :) 





 SŁÓW KILKA OD PRODUCENTA:
Oliwkowy fluid nawilżający do twarzy BIO z soczewicą (do skóry tłustej i mieszanej) to połączenie wyciągów z oliwek oraz następujących składników BIO (pochodzących z licencjonowanych organicznych upraw): mirt, jojoba, owoc granatu, słonecznik, masło shea i gliceryna. Zapewnia skuteczne nawilżenie skóry aż przez 24 godziny, chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem się, odżywia, tonizuje i uelastycznia. Reguluje wydzielanie sebum oraz widocznie redukuje pory. Lekka konsystencja, idealnie i szybko się wchłania.

 
SKŁAD:
Jest to arcydzieło,jeżeli chodzi o dobór składników,które mają dbać o skórę mieszaną. Krem ma za zadanie intensywnie nawilżać oraz matowić naszą skórę.Połączenie naturalnych składników,to coś co bardzo lubię i po co sięgam najczęściej w swojej pielęgnacji. 

 




OPAKOWANIE:

prostokątny kartonik,z ładną szatą graficzną,kryje w sobie wygodne opakowanie typu  air-less.Dzięki temu produkt wykorzystujemy do końca,nic nie dostaje się do wnętrza opakowania,produkt zachowuje swoje właściwości i "czystość:" Pojemność 50ml. Krem możecie kupić tutaj FLAX




ZAPACH:
jest dość specyficzny,lekko ziołowy.Trudny do opisania,czuć jego naturalny skład.Można się do niego przyzwyczaić. Po aplikacji zapach jest niewyczuwalny na skórze


KONSYSTENCJA:
 Fluid ma bardzo lekką konsystencję.Rewelacyjnie rozprowadza się na skórze.Nie pozostawia żadnego filmu na buzi i praktycznie od razu możemy wykonać makijaż. Fluid się nie roluje,nie wpływa w żaden sposób na nasz makijaż.Po zastosowaniu skóra jest bardzo miękka,nawilżona i zmatowiona :) 



STOSOWANIE I WYDAJNOŚĆ:
kremu używałam codziennie rano przez okres około dwóch miesięcy i jeszcze zostało mi pół opakowania. Wydajność jest rewelacyjna,wystarczy jedna pompka,aby pokryć całą twarz.


MOJA OPINIA:

Fluid mimo bardzo delikatnej i lekkiej konsystencji,rewelacyjnie nawilża skórę.Produkt daję ukojenie,po zastosowaniu żelu do mycia twarzy,który czasami lubi ściągnąć moją twarz.Aplikacja to czysta przyjemność,szybko,łatwo i do całkowitego matu.Moja skóra dosłownie pije ten krem.Co zauważyłam najpierw: fluid faktycznie po kilku minutach matowi moją skórę,w stopniu bardzo dobrym,czasami rezygnuję z pudru.Kolejno,bardzo dobre nawilżenie skóra jest nawilżona cały dzień,jest miękka w dotyku i odżywiona.
Po dłuższym zastosowaniu zauważyłam lekkie zwężenie porów i mniejsze wydzielanie sebum.Fluid pomaga także w wyciszeniu twarzy i w szybszym gojeniu nieprzyjaciół.Uważam,że to naprawdę jeden z lepszych kremów jakie używałam,a może nawet najlepszy :) Do tej pory uwielbiałam brzozowy krem Sylveco,ale ten dodatkowo daje  efekt matowej skóry,co bardzo mi odpowiada. Fluid jest idealnym produktem na lato,lekka formuła,szybkie wchłanianie,nawilżenie i odżywienie skóry.Największym jego plusem jest jednak fakt,że matuje.W upalne dni jest to bardzo ważne,aby nasza skóra się nie świeciła i aby przez cały dzień wyglądać świeżo.Myślę,że posiadaczki skóry mieszanej i tłustej,które stawiają na naturalną pielęgnację,powinny przetestować ten fluid.Teraz jest ku temu dobra okazja po pierwsze upały,które dają w kość naszej skórze,po drugie na stronie dystrybutora,trwa promocja na ten produkt :) FLAX
 Z czystym sumieniem polecam ten krem,to już drugi i nie ostatni kosmetyk marki Mythos,który tak mnie oczarował.Wkrótce recenzja żelu do mycia twarzy oraz toniku :)







Summer In The City

Summer In The City

 Hej Kochane,
czy lato w mieście też może być fajne?! Oczywiście,że tak wystarczy wybrać się na spacer,pojechać nad zalew z przyjaciółmi,udać się na rajd po sklepach ;) Dla mnie idealna jest działka,można w spokoju czytać książkę,opalać się,a wieczorem grilować ze znajomymi.Pomysł jest tylko działki brak ;) Ja nawet biegając po mieście,staram się cieszyć latem i wyobrażać sobie,że jestem gdzieś indziej. W dzisiejszej stylizacji,mogłabym być na urlopie np: w Rzymie ;) Grunt to pozytywne myślenie i wyobraźnia.Ta nie ma granic i może nas zabrać gdziekolwiek chcemy :) 
Pozdrawiam




















sukienka-Stradivarius
kapelusz-Lee
torebka-Zara
pierścionek-Orsay
bransoletki- H&M i prezent 
sandałki-@
ORIENTANA-naturalny kremowy peeling do twarzy papja i żeń-szeń indyjski

ORIENTANA-naturalny kremowy peeling do twarzy papja i żeń-szeń indyjski

Witam Kochane,
dzisiaj kolejna recenzja,dzisiaj czas na peeling.To kosmetyk,która każda kobieta zawsze ma w swojej łazience.Ja nie wyrażam sobie życia bez peelingów,stosuję je częściej niż maseczki .Od dwóch lat jestem wierna kosmetykom naturalnym,zatem i peeling musi taki być.Jeśli jesteście ciekawe jak spisał się u mnie,zapraszam na recenzję.








Naturalny peeling do twarzy na bazie wyciągów roślinnych i naturalnych cząsteczek złuszczających w postaci drobinek z pestek moreli i orzecha. 
Naturalne drobinki złuszczają martwy naskórek, a olejki i ekstrakty roślinne pielęgnują skórę. Dodatkowo papaja zawierająca papainę – enzym złuszczający przebarwione warstwy naskórka działa jak peeling enzymatyczny. Ekstrakt z papai chroni skórę przed produkcją melaniny, wybiela piegi i przebarwienia, wygładza i oczyszcza. Papaja bogata w wiele substancji odżywczych - białek, minerałów i witamin dobrze odżywia skórę.  Ekstrakt z żeńszenia indyjskiego (ashwagandha), szeroko stosowanego w ajurwedzie, zawiera składniki aktywne takie jak fitosterole, alkaloidy, kumaryny i fenolokwasy, działające jak naturalne substancje przeciwstarzeniowe. Silne właściwości antyutleniające ashwagandhy powodują odmładzanie komórek skóry, a także gojenie uszkodzonych komórek oraz ich regenerację. Naturalny peeling kremowy pozwala na utrzymanie jasnej, gładkiej i miękkiej skóry.






OPAKOWANIE:
ładny,kolorowy kartonik,kryje w sobie zgrabny zakręcany słoiczek o pojemności 50g.
Wolałabym tubkę,ponieważ czasami mam problemy z otwarciem słoiczka. Dlatego staram się pamiętać,aby go otwierać póki mam suche ręce.


ZAPACH:
bardzo delikatny,lekko owocowy.Przyjemny i relaksujący 


SKŁAD: 
skład jest cudowny,sama natura.Uwielbiam takie kosmetyki 




KONSYSTENCJA:
Gęsta,kremowa,rewelacyjnie rozprowadza się na twarzy.Wystarczy mała ilość żeby pokryć całą twarz.
Produkt nie spływa z twarzy,bardzo łatwo się zmywa.Nie musimy trzeć buzi,ani męczyć się z pozbyciem drobinek.Peeling ma piękny złoty kolor,pięknie połyskujący :) W produkcie zatopione są drobinki ze skorupy orzecha i pestek moreli.








JAK CZĘSTO UŻYWAM TEGO PEELINGU:
Staram się używać go dwa razy w tygodniu. Po pierwsze wtedy moja skóra wygląda najlepiej,a po drugie produkt ma krótką datę ważności. Jest to zaledwie 3 miesiące od otwarcia. Produkt jest bardzo wydajny,więc trzeba się spieszyć.Jednakże nie uważam to za minus. Kiedy do czynienia mamy z produktem naturalnym,pozbawionym konserwantów,trzeba sie liczyć,że jego ważność jest krótsza,niż w przypadku innych kosmetyków.

MOJA OPINIA:
Podoba mi się połączenie peelingu mechanicznego i enzymatycznego w jednym produkcie.Używanie tego produktu to sama przyjemność.Drobinki nie są bardzo ostre,więc produkt nada się także dla skóry wrażliwej.Lubię peelingi enzymatyczne,jednak dopiero po zastosowaniu peelingów mechanicznych czuję,że skóra jest dogłębnie oczyszczona.Tutaj oprócz dobrego oczyszczenia,dostaję w gratisie bardzo dobre nawilżenie.To zasługa masła Shea,które znajdziemy w składzie. Poza tym skóra jest wyraźniej rozjaśniona po .Za to odpowiedzialny jest ekstrakt z papai.Uwielbiam tę kremową konsystencję,która rewelacyjnie otula buzię,drobinki bardzo dobrze ścierają martwy naskórek. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam rozjaśnioną,promienną skórę.Co najważniejsze efekt się utrzymuje. Jak dla mnie to kosmetyk idealny.Spełnia obietnice producenta.


PODSUMOWANIE:
- bardzo dobrze oczyszczona skóra
-brak podrażnień/uczulenia
- relaksujący zapach
-przyjemna konsystencja
-rewelacyjny,naturalny skład
-rozjaśniona,promienna buzia
-brak uczucia ściągnięcia,po zmyciu peelingu
-nawilżona,gładka skóra

Uważam,że warto wypróbować ten kosmetyk.Nadaje się do każdego rodzaju skóry,nie podrażnia,a rewelacyjnie oczyszcza. Jeśli lubicie takie kosmetyki "2w1" polecam Wam serdecznie. Peeling kupiłam w sklepie Grota Bryza w cenie 22zł



La Petit Marseillais

La Petit Marseillais

Witam Kochane,
Jakiś czas temu dzięki portalowi Rekomentuj To zostałam ambasadorką marki Le Petit Marseillais.
Bardzo się ucieszyłam,że będę miała okazję przetestować nowości. Dostałam także próbki,które już trafiły w ręce kilku osób.Polecam Wam zalogowanie się na tę stronkę i wzięciu udziału w kampaniach,które organizuję.







Wszystko było pięknie zapakowane,firma na prawdę bardzo się postarała :) 

W środu znajdowały się dwa produkty żel pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy oraz mleczko do ciała do skóry bardzo suchej z masłem shea, słodkim migdałem oraz olejkiem arganowym Dodatkowo 20 próbek,katalog oraz list do mnie. Wszystko piękne i kolorowe. 








Obecnie testuje te dwa produkty,jestem z nich zadowolona,ale na recenzję musicie jeszcze chwilkę poczekać.Może zdążyłyście już zauważyć,że długo testuję kosmetyki,zanim je komuś polecę :) 
Moje znajome także już testują produkty i póki co bardzo sobie chwalą :) 






Zapraszam Was serdecznie na portal Rekomenduj to,a także polecam zapoznać się z ofertą 
Le Petit Marseillais.

I'm waiting for you

I'm waiting for you

Witam Kochane,
dzisiaj zestaw,który założyłam na randkę z mężem :) Chciałam aby stylizacja była bardzo romantyczna i delikatna. Bardzo lubię pudrowy róż i dobrze się w nim czuję,pomimo tego,że jestem blada :) Generalnie lato to czas sukienek i każdego dnia noszę się właśnie w ten sposób.Randka była bardzo udana,mężowi podobała się ta stylizacja,ciekawa jestem czy Wam także ?! Pozdrawiam
































Zapach miłości od CARLO BOSSI

Zapach miłości od CARLO BOSSI

Witam Kochane,
od jakiegoś czasu na mojej skórze,na moich ubraniach i w moim domu unosi się zapach miłości :) Z każdym ruchem,każdym powiewem wiatru roztaczam wokół siebie miłość. Wszystko to dzięki marce Carlo Bossi,od której w ramach współpracy dostałam perfumy. Oczywiście bardzo ucieszyłam się z tej przesyłki.Która z nas nie lubi pięknie pachnieć.Ja dodatkowo uwielbiam piękne flakony perfum na mojej toaletce. Jesteście ciekawe co to za zapach,zapraszam dalej.





O PRODUCENCIE:
"Perfumy Carlo Bossi są doskonałą alternatywą dla perfum renomowanych marek światowych. Często przypominają dany zapach jednak zawsze mają coś swojego. Nigdy nuty nie powtarzają się w całości co nadaje naszym kompozycjom inny wymiar."



DLACZEGO ZAPACH MIŁOŚCI?
Kiedy dostałam propozycję współpracy i zobaczyłam jak ogromny wybór perfum oferuję marka,nie wiedziałam na co się zdecydować.Z pomocą przyszła mi Pani Anastazja,która dobrała zapach,wedle wcześniej przedstawionych przeze mnie preferencji. Uważam to za wielki plus marki.Służą pomocą w doborze zapachu,szczególnie jeśli perfumy kupujemy dla kogoś :)

OPAKOWANIE:
perfumy zapakowane są w bardzo ładny kartonik,dodatkowo zawinięty w folię.Wiem,że produkt jest nowy,świeży i wcześniej nieużywany.Zawsze zachowuję kartoniki,ponieważ to chroni perfumy przed słońcem,dzięki czemu dłużej nam służą :) Sam flakonik jest bardzo prosty. Buteleczka o pojemność 100ml w czerwonym kolorze.Ozdoby jest tylko koreczek,wygląda jak brylant :)






ZAPACH:
 L'amore- czerwony,płomienny eliksir miłości dla kobiet pragnących wyzwolenia i pożądania.Emanuje urokiem i romantyzmem.
Rodzina zapachów:
kwiatowo-orientalo-owocowy
Nuta głowy: mango,mandarynka,grapefruit
Nuta serca:śliwka,migdały,konwalia
Nuta bazy: piżmo,wanilia,drzewo cedrowe



ATOMIZER:
klasyczna pompka,bardzo dobrze rozpyla perfumy,nie zacina się.








TRWAŁOŚĆ: 
 to bardzo indywidualna sprawa.Podobnie jest z samym zapachem.Nie na każdej skórze ten sam zapach zachowa się identycznie.U mnie perfumy utrzymują się około 4 godziny,później już go nie czuję.Zazwyczaj tak się dzieje,że po jakimś czasie,zapach dla nas zanika,a inne osoby nadal go wyczuwają.Na ubraniach natomiast czuję go nawet następnego dnia.

 ZAPACH:
Jest to zapach bardzo kobiecy.Nie spodoba się zapewne osobą bardzo młodym,ale mogę się mylić :) Jest on bardzo złożony. Można go określić jako zapach romantyczki,kusicielki,kobiety niezależnej i silnej. Jest też bardzo ciepły,otulający,ma w sobie jakąś tajemnicę.Jest jak miłość w każdym znanym nam aspekcie.Daje nam ciepło,poczucie bezpieczeństwa.Odkrywa w nas kusicielki,wzbudza namiętność.Okrywa na woalem tajemniczości i pozwala marzyć.






 MOJA OPINIA:
Pragnę zaznaczyć,że opinia jest bardzo subiektywna,zapach jest czymś bardzo intymnym i nie każdemu może podobać się to samo :) Jeśli o mnie chodzi,zapach pasuje do mnie idealnie.Jestem pełna sprzeczności jak ten zapach. Z jednej strony romantyczka,zaczytana w poezji,z drugiej kobieta silnie stąpająca po ziemi.Perfumy właśnie takie są pokazują nasza kobiecość,by chwilę później odsłonić siłę. Są bardzo magnetyzujące,zapach zapada w pamięć i nie pewno nie można przejść obok niego obojętnie.Polecam serdecznie zapoznanie się z tymi perfumami. Jestem ciekawa Waszych opinii na ich temat?!







Perfumy możecie kupić tutaj: CARLO BOSSI


 
Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger