Rewolucja w pielęgnacji? Mezoroller + serum Dermo Future


Dzisiaj opowiem Wam o produkcie, który zrewolucjonizował ostatnio moją domową pielęgnację. Teraz to już nie tylko kremy, toniki i maseczki, ale także serum połączone z mezorollerem. Wszystko to za sprawą zestawu marki Dermo Future. Nie pozostaje mi nic więcej, jak zapoznać Was z tym małym narzędziem tortur :) 










W skład zestawu, wchodzą cztery produkty płyn micelarny, serum z nanopeptydami i komórkami macierzystymi, mezoroller, oraz żel łagodzący podrażnienia.











Płyn micelarny, działa w przedziale jest ok, są dni, że oczy mnie po nim szczypią, do przemywania twarzy sprawdza się znakomicie i przy tej opcji pozostałam. 













Serum, to moja ulubiona forma kosmetyków, wierzę w ich skoncentrowaną siłę działania. Opakowanie buteleczka, wykonana z ciemnego szkła z pipetką, Jak dla mnie na plus. Nie mam problemu z wydobyciem czy rozprowadzeniem produktu. Serum ma lekką konsystencję, lekko żelową. Na twarzy w pierwszych momentach się lekko lepi, ale po chwili to uczucie znika. Serum za zadanie ma, głęboko nawilżyć, poprawić gęstość i jędrność naszej skóry. Seria ta przeznaczona jest dla skóry suchej i zmęczonej/ poszarzałej. Generalnie mam cerę mieszaną, ale w tym okresie lekko przesuszoną, odwodnioną i oczywiście dość mocno poszarzałą i zmęczoną,,, Serum nie uczula, nie zapycha i nie podrażnia, Może być stosowane solo, lub z rollerem :) 










Żel łagodzący to prawdziwy hit, bardzo przyjemny skład i wspaniałe działanie. Po zastosowaniu mezorollera, sprawdza się wspaniale od razu koi i uspokaja, lekko zaczerwienioną i podrażnioną skórę.










A na samym końcu, przedstawiam Wam, narzędzie tortur! Mezoroller, przyrząd do domowego zabiegu mezoterapii. Ta mała rolka, pozwoli Wam osiągnąć młodszy wygląd, odżywić i uelastycznić Waszą buźkę w zaciszu własnego domu. Oszczędzamy tym samym czas i pieniądze, zyskując tylko coraz młodsze oblicze :) 










Rolka, w całości pokryta jest mikroigiełkami, które mają długość 0,2 mm. Czy to dużo i czy to boli? Zapewne takie pytanie Wam się teraz nasuwa... Otóż, muszę Wam powiedzieć, że czuć lekki dyskomfort i nawet lekki ból przy pierwszym kontakcie ze skórą, oraz w bardziej delikatnych miejscach. Nie ma to jednak nic wspólnego z dużym bólem, przy którym z oczu lecą nam grochy... Jest to lekki szczypanie, drapanie, ale nic ponadto. Igiełki są bardzo cienkie i krótkie, zatem nie wyrządzimy sobie tym masażem żadnej krzywdy. Pamiętajmy jednak, aby dostosować nacisk i nie przeciągnąć rolką kilkukrotnie w tym samym miejscu. Ja powtarzam całą twarz dwa razy. Roller, ma swoje osobne plastikowe opakowanie, dzięki czemu mamy pewność, że jest dobrze chronione przez bakteriami. Po każdym użyciu, należy zdezynfekować urządzenie, ale to chyba oczywiste :) Roller, możecie kupić osobno, lub w zestawie. Cena zestawu to 149 zł możecie go kupić np: TUTAJ











Roller, ma zadanie spotęgować działanie serum, poprzez mikrouszkodzenia, produkt ma szansę wniknąć głębiej w naszą skórę i tym samym lepiej działać. Jakie są moja wrażenie? Po pierwszym użyciu czuć, że skórą jest pobudzona, lepiej ukrwiona, bardziej napięta i niesamowicie miękka. Oczywiście także lekko zaczerwieniona i podrażniona, ale po zastosowaniu żelu łagodzącego po ok 30 min nie ma śladów. Urządzenie, nie zrobi Wam większej krzywdy i nie wyklucza nas z życia codziennego. Niemniej, najlepiej taki zabieg, wykonywać wieczorem. Po regularnym stosowaniu ok 3 razy w tygodniu. Zauważyłam spore zmiany, przede wszystkim rysy są bardziej wyostrzone, skóra jest bardziej jędrna i sprężysta, czuć, że jest bardzo dobrze nawilżona i odżywiona. mam wrażenie, że jest zrolowana ku górze, czyli młodnieję :)  Fakt, że miesiąc to jeszcze zbyt krótki czas na redukcję zmarszczek, ale już widzę progres i sądzę, że z czasem efekty będą jeszcze lepsze. Szczególnie chciałabym ,pozbyć się zmarszczki na czole (dzięki tato ;) Osobiście bardzo podoba mi się cała ta zabawa w odmładzanie. Wiem, ze robię dla swojej skóry coś więcej, pozornie ją uszkadzam, aby ta mogła stać się młodsza i piękniejsza. Warto mieć taki zestaw i w każdej chwili po niego sięgnąć, w czasach,kiedy czasu jest coraz mniej, to wygodna i ekonomiczna opcja. Jestem zadowolona z dotychczasowych efektów i czekam na więcej :) A jak jest u Was, sięgacie po tego typu urządzenia? Buziaki 







35 komentarzy:

  1. Nie miałam nigdy kosmetyków z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam taki roler, kupiłam kilka ładnych lat temu na ebay i o nim zapomniałam ;). Ale nie wiem, czy najpierw nałożyć specyfik jakiś a potem przejechać twarz czy najpierw przejechać twarz a potem jakieś mazidlo! Na twarzy trzeba unikać miejsc gdzie pękają naczynka bo można pogorszyć sprawę i raczej osoby z cerą naczynkowa powinny tego torturowania unikać! A i jeszcze można po udach i pupie pojeździć, podobno zwalczymy cellulit!
    Www.makeupwithbella.com xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych kosmetyków, a tego rollera bałabym się użyć bo mam wrażliwą cerę. Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy bardzo wrażliwych, naczyniowych i delikatnych faktycznie lepiej uważać :) Ale samo serum może Ci się sprawdzi :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawe produkty, nie miałam jeszcze okazji używać tej serii

    OdpowiedzUsuń
  5. ten roller mnie zachwycił! muszę sobie takie cudo sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że ten gadżet ucieszylby mojego mężczyznę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten Roller, ale jeszcze nigdy nie użyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zestaw idealny do walki o gładką cerę :) roller - ciekawy gadżet, ale pewnie bym po niego nie sięgała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja planuję zakup rollera i może zrobię to niebawem, ale chciałam celować bardziej na jesień :) Z drugiej strony... Po co czekać z tym całym odmładzaniem? :) Może teraz wykonywałabym zabieg z innym serum na przykład a dopiero potem uruchomiła to silniejsze. Zobaczymy :P

    OdpowiedzUsuń
  10. ale masz zestaw do zadań specjalnych:):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się boję tej mezoterapii, przerażają mnie te igiełki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. wypróbowałabym, ale niestety roller nie jest dla mojej cery

    OdpowiedzUsuń
  13. Roller oddałam siostrze, ja ze swojej strony polecam picie zdrowej wody, która będzie wspierać organizm wzmacniając jego odporność i chroniąc przed chorobami. Moja koleżanka która jest w grupie ryzyka również wspiera się tą wodą. Taką wodę można mieć z filtra redox fitaqua.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam to urządzenie. Początkowo mnie przerażało, a teraz uwielbiam po nie sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe produkty. Nie miałam okazji poznać produktów tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślałam żeby kupić, jednak dysfunkcja skóry obecnie mnie ogranicza w takich zabiegach

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią wypróbowałabym mezoroller na własnej skórze. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślałam nad rollerem, jednak boję się, że wyrządzę sobie więcej szkody niż pożytku...

    OdpowiedzUsuń
  19. Kosmetyki są mi nieznane ;( Ten roller kusi mnie na maxa !

    OdpowiedzUsuń
  20. od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu zestawu ale jakoś się troszkę go boję + jest taki że akurat z tej marki wszystko można kupić osobno bo inne też weszły z takimi produktami ale np serum i środka do dezynfekcji już nie kupisz osobno tylko w zestrawie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam mezollorer i bardzo go sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Czasami przeraża mnie, że coraz więcej narzędzi i kosmetyków, do niedawna przeznaczonych wyłacznie do użytku profesjonalnego, przechodzi do domowych zastosowań. Zwłaszcza, że wiele kobiet nie myje nawet pędzli, a co tu dopiero mówić o dezynfekcji... Sama też mam roller, ale jszcze go nie używałam. Muszę się zaopatrzyć w jakieś serum przeznaczone do używania z rollerem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba bym się jednak bała tego urządzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten roller, naprawdę cudo :) Muszę sobie dokupić serum :)

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny zestaw, mnie najbardziej interesuje płyn

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam już swoje ulubione serum LIQ CC rich, z którym się nie rozstaję. Nabrałam ochoty na roller i z przyjemnością sprawię sobie taki prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajny ten zestaw, muszę go chyba wpisać ns listę zakupów. Najbardziej zaintrygował mnie właśnie mezoroller, nad którym zastanawiam się od bardzo dawna, ale ciągle mam jakieś obawy, czy aby nie wyrządzi mojej skórze,kktóra jest po wielu przejściach, jakichś dodatkowych szkód... Poza tym mam sporo przebarwień i blizn potrądzikowych,więc nam obawy, czy to nie pogorszy w jakiś sposób ich stanu. Niby 0,2 to mało, ja zastanawiałam się kiedyś nawet nad igłami 0,5,bo chyba są najpopularniejsze w tego typu urządzeniach ;) Jednak zawsze strach wygrywał hihi ;) Czym dezynfekujesz? Nada się do wrażliwej, trądzikowej cery z przebarwieniami i bliznami?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger