JOICO BLONDE LIFE NOWE ŻYCIE DLA WŁOSÓW BLOND



Blondynki nie mają łatwo w kwestii dbania o swoje włosy. Musimy szczególnie mocno je pielęgnować, dbać o ich kondycje, nieustannie nawilżać i regenerować, a dodatkowo pilnować koloru. Najlepiej czuje się w chłodnym blondzie, nawet tym platynowym, ale kiedy tylko pojawiają się żółte tony, mam ochotę natychmiast coś z tym zrobić. Do tej pory, moim pomocnikiem, był fioletowy szampon. Ale od kiedy poznałam Blond Life od Joico, wszystko inne wsunęłam w głąb łazienkowej szafki. 












Blond Life, to produkty stworzone specjalnie dla włosów jasnych, zawierają w sobie całe mnóstwo składników odżywczych i nawilżających. Produkty Joico, wyróżniają się zawartością argininy, która zapewnia elastyczność naszym włosom. W składzie, znajdziemy także olejek Monoi i Tamanu, które odżywiają i nawilżają nasze włosy. Dodatkowo technologia Bio-Advanced Peptide Complex® niweluje zniszczenia, uzupełnia ubytki, wzmacnia włosy i naprawia powstałe uszkodzeniaZawierają w sobie  także naturalny detoksykator, który niweluje żółty odcień włosów.












Produkty, mają przepiękne opakowania, nawiązujące kolorystycznie do swojej roli. Zarówno szampon jak i maska, mają bardzo przyjemne i otulające zapachy. Produkty można dostać w dwóch pojemnościach, ich ceny są niestety dość wysokie, najlepiej szukać ich na stronie miastowlosow.pl gdzie mamy pewność oryginalności tych produktów. 










Szampon ma dość gęstą konsystencję przez co jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina produktu, aby pokryć całe włosy. Produkt dobrze się pieni, ale nie ma problemu z wypłukaniem go. Włosy po umyciu są bardzo mocno i dogłębnie oczyszczone. Stają się nieco sztywne i wskazane jest nałożenie odżywki lub maski. Szampon za zadanie ma silnie oczyszczać i ściągać niepożądany kolor z naszych włosów.










Maseczka, za zadanie ma dogłębne nawilżenie i odżywienie naszych włosów. Jest odpowiedzialna za zmiękczenie włosów i neutralizacji mikroelementów i chloru, które z kolei przyczyniają się do powstawania żółtych tonów. Maseczka ma bogatą konsystencję, ale nadal jest to bardzo wydajny produkt. Po nałożeniu maseczka trzyma się włosów, nie ścieka i nie brudzi wszystkiego wkoło. Trzymam ją około 15 minut i to wystarczy, aby poczuć i zobaczyć różnicę w kondycji i wyglądzie moich włosów.












Joico Blond LIfe, wskakuje na szczyt listy moich ulubionych produktów do pielęgnacji włosów blond. Przede wszystkim, produkty te silnie odbudowują i nawilżają i regenerują włosy. Po zastosowaniu tego duetu, włosy stają się miękkie sprężyste i błyszczące. Kolor jest znacznie ochłodzony, pełne zdrowego blasku. Uwielbiam ten efekt, który wydobywa moje popielate pasemka <3 Ponadto włosy nabierają zdrowej objętości i choć ja na jej brak nie narzekam, zauważyłam, że włosy są mocno uniesione u nasady i mają naprawdę sporą objętość. Włosy są puszyste i mięsiste, to powinno ucieszyć dziewczęta o włosach cienkich i pozbawionych objętości. Jeżeli macie włosy rude, jasno brązowe i chcecie nieco ochłodzić kolor, niwelując żółte tony, ten produkt sprawdzi się także u Was. Natomiast blondynki, które marzą o platynowych refleksach we włosach, a nie pasmach koloru słońca w pełni, pokochają Blond Life, tak mocno jak ja. Ręczę za jakoś Joico, bo każdy produkt jaki przyszło mi używać, stał się wielkim ulubieńcem :) 







26 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze styczności z tą marką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że jesteś zadowolona. Ja po moim dośc krótkim epizodzie z blondem wróciłam do brązu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzy mi się wersja dla brunetek :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. seria zdecydowanie dla mnie - blondynki, jak tylko wykończę swój zestaw Kerastase to skuszę się na Joico, dzięki za polecenie strony, nie zaglądałam tam wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej marki, a włoski moje nie są blond ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam ciemne włosy, ale słyszałam, że ta seria to cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja blondynką nie jestem, ale ta marka kusi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam nic tej marki ale aż znów zachciało mi się być blondynka😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj moja platyne kusza te produkty zwlaszcza maseczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, maseczka, jak to maseczka dziąła najmocniej. Naprawdę polecam :)

      Usuń
  10. Nie miałam ich produktów ale seria nie do moich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji sprawdzić jeszcze osobiście, ale co czytam opinie są coraz lepsze!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem zachwycona tymi produktami- jak dla mnie rewelacja :) Myję włosy codziennie, lecz tej serii używam co 2-3 mycia, bo mi szkoda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też oszczędzam, bo zbliżam się do konca. Ale to sa tak rewelacyjne produkty, że z pewnością zakupię ponownie. Mam niedługo urodziny, więc pretekst już jest :)

      Usuń
  13. Markę znam wirtualnie, ale kusi bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Great post! Photos are apsolutely amaizing! *-*
    Hope You'll click on links which are in my last post and if you want that we follow each other let me know :)
    http://beautyshapes3.blogspot.hr/

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam blond włosów, ale polecę go mamie i siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Posiadam odżywki z Joico tylko, że bez dedykacji na blondynek. Bardzo dobrze nawilżają. Godne swojej ceny. Pozdrawiam!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam tej marki, ale kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  18. JA mam stylizację tej marki i jest całkiem ok

    OdpowiedzUsuń
  19. marzy mi się tego wersja dla brunetek:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Masz rację z tym blond kolorem - trzeba bardzo dbać o włosy w tych odcieniach. Ja miałam przygodę z blond włosami, ale wyglądały niekorzystnie (sianowato) i powróciłam do brązu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak wiesz, mam blond pasemka, może by się u mnie sprawdził taki zestaw...

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze wiedzieć, bo jestem blondynką i szukam takich produktów.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger