APIS | Naturalna pielęgnacja włosów




Zadbane włosy to atrybut kobiecości, sama przywiązuję dużą wagę do kondycji i wyglądu moich włosów. Moje pielęgnacja jest zmienna zależna od potrzeb moich włosów w danej chwili. Po wielu testach i poszukiwaniach, postanowiłam powrócić na łono natury i sięgam częściej po sprawdzone marki i naturalne ekstrakty. Marka APIS od lat była w moim domu. Ja sama pamiętam do dzisiaj, jak wspaniale działało na mnie winogronowe serum do twarzy. Na tych kosmetykach, miałam także przyjemność ćwiczyć podczas praktyk w szkole. Z wielką przyjemnością  znowu sięgnęłam po ich kosmetyki, tym razem do pielęgnacji włosów.











Seria z ekstraktem z amarantusa za zadanie ma delikatnie, ale skutecznie oczyścić skórę głowy. Zapewnia oczyszczającą kąpiel włosom zniszczonym, osłabionym i suchym. Zawiera naturalne wyciągi z nasion oraz liści amarantusa oraz kompleks KERACYN, który jako antyoksydant, chroni keratynę i lipidy skóry głowy.Wzbogacony o proteiny jedwabiu, d- pantenol które intensywnie odbudowują strukturę włosa.










Szata graficzna obu produktów jest urocza. A zapach naprawdę urzekający. Jest to zapach świeżych kwiatów z nutką owocowych landrynek. Kojarzy mi się z dzieciństwem, ale nie mogę jasno wskazać co to za zapach. Zapach utrzymuje się dość długo na włosach- podoba mi się to. Szampon o pojemności 250 ml jest produktem bardzo delikatnym. Cała ta seria pozbawiona jest SLS. SLEM. soli, silikonów, barwników, parabenów i glutenu. Co za tym idzie, nie zachowuje się jak typowy szampon do których jesteśmy w pewnym stopniu przyzwyczajone. Szampon jest dość gęsty i wydajny, jednakże bardzo delikatnie się pieni. Trzeba nauczyć się go używać. Pianka jest delikatna, przez co skóra głowy (nawet podrażniona, czy przesuszona) nie powinna w żaden sposób ucierpieć. Dobrze oczyszcza włosy, sprawia, że są uniesione u nasady i są dosyć miękkie. 














Mgiełka odbudowująca zawiera w swoim składzie olej kokosowy, ekstrakt z liści amarantusa, avocado, żeń-szeń, aloes, kwas hialuronowy oraz kompleks Keracyn. Przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych i osłabionych. Można stosować ją zarówno na włosy wilgotne, jak i na suche. Najczęściej stosuje ją na suche włosy jako produkt wykańczający. Mgiełka jest bardzo lekka, nie obciąża włosów, można spryskać nimi nawet włosy u samej nasady, bez obawy o przetłuszczenie. Po użyciu włosy są wygładzone, mniej się puszą, a końcówki prezentują się lepiej. Sama mgiełka to za mało, aby mocno zregenerować suche włosy, do tego celu potrzebna jest bogata maska. Ale mgiełka świetnie sprawdza się jako preparat zabezpieczający włosy przez ciepłem, pomaga także w rozczesywaniu włosów.












Jestem zadowolona, ponieważ seria ta jest niezwykle delikatna, nie podrażnia skóry głowy, nie powoduje łupieżu, czy swędzenia. Przez co sprawdzi się u alergików. Szampon unosi włosy u nasady, nie przetłuszcza ich.. Jestem ogromnie ciekawa maski i odżywki z tej serii, myślę, że moje średnioporowate włosy mogłyby się z nimi polubić. 










Znacie produkty marki APIS? Jakich produktów do włosów obecnie używacie? 

22 komentarze:

  1. Mam cały zestaw wraz z odżywką do spłukiwania, fajnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tej firmy miałam chyba coś do kąpieli, ale pewna nie jestem =) Fanie, że ten zestaw Ci się sprawdza =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ich produktów to jeszcze nigdy nie miałam ;) dla mnie najważniejsze to aby nie przetłuszczay włosów i może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nigdy nie widziałam ich produktów, jest to dla mnie totalna nowość, ale zaciekawiła mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o marce :) Ja cały czas szukam ideału, bo jak na długość fajny, to na skórę głowy źle działa, albo włosy są oklapnięte, albo szybko się przetłuszczają. wiecznie coś :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale o firmie już słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam produktów tej marki. Niestety nie dla mnie kosmetyki do włosów z dodatkiem oleju kokosowego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja miałam ich raz peeling, ale do włosów jeszcze nie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że nie ma SLS/SLES w składzie, bo moja skóra ich nie cierpi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam, ale może się rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powinny się doskonale sprawdzić dla moich nieco zniszczonych włosów:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja z Apis widziałam chyba jakąś starszą wersję szamponu błotnego, bo był w nim Sls. Tej serii jeszcze nigdzie nie widziałam, a widzę że warto byłoby kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam głównie produktu do twarzy. Serum winogronowe i maseczkę nasilającą. Oba produkty rewelacja!!!

      Usuń
  13. Lubie ich kosmetyki, ale tych do włosów jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje włosy też w ostatnim czasie, są bardzo kiepskiej kondycji :/
    Zapisałam te produkty i jak pokończą się obecne, które używam chętnie po nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kompletnie nie znam marki ;) ale zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam kosmetyków tej marki :)
    Mgiełki u mnie się nie sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Do połowy pełna... , Blogger